Ruszyły zdjęcia do 6. sezonu programu „Top Model”. Joanna Krupa już dziś zapowiada, że będzie to bardzo interesująca edycja i zdradza, że na castingi stawiła się rekordowa liczba osób. Modelka twierdzi, że uwielbia pracować na planie tego talent show i obserwować metamorfozy jego uczestników.
Joanna Krupa od pierwszej edycji programu „Top Model”, której premiera miała miejsce we wrześniu 2010 roku, występowała w roli prowadzącej i członkini jury. Modelka twierdzi, że każda edycja była fantastyczna. Castingi do 6. sezonu zakończyły się pod koniec czerwca, a w kilka dni później ruszyły zdjęcia. Ekipa rozpoczęła pracę na Podhalu.
– W tym sezonie na catingi przyszło najwięcej kandydatów, to był rekord w historii „Top Model” – mówi Joanna Krupa agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Podczas castingów jurorzy wyłonili ponad pięćdziesiątkę osób, które przeszły do kolejnego etapu. W pierwszych odcinkach nowego sezonu członkowie jury wybiorą trzynastkę, która stanie do ostatecznej walki o zwycięstwo w programie. Joanna Krupa twierdzi, że widzów i uczestników show czeka wiele emocji.
– W tym sezonie myślę, że zobaczyli, że my tak strasznie się na wszystko zgadzamy, że jesteśmy bardzo otwarci na różnych ludzi. Ale też mieliśmy różnych ludzi i to będzie bardzo interesujący sezon – zapowiada modelka.
Gwiazda twierdzi, że w każdej edycji programu „Top Model” dużo się dzieje. Przyznaje też, że kocha pracę na planie tego talent show, może bowiem obserwować przemiany, jakie przechodzą jego uczestnicy. Cieszą ją zwłaszcza metamorfozy osób, którym początkowo nie dawała dużych szans na sukces.
– Zawsze jest ktoś wyjątkowy, albo ktoś jest jakimś wariatem, albo ktoś przechodzi ogromną metamorfozę, zdarza się, że może nie myślałam, że ma tę szansę, a później np. zmienimy kolor włosów albo na sesji okazuje się, że jest bardzo fotogeniczny i wtedy jest duże zaskoczenie – mówi Joanna Krupa.
Program „Top Model” wróci na antenę TVN jesienią. Walkę uczestników o miano najlepszego modela i szansę na karierę w modelingu widzowie stacji będą mogli oglądać w poniedziałki o godz. 21.30.
Polacy coraz częściej z wyprzedzeniem kupują prezenty świąteczne. Kierują się przy tym ich funkcjonalnością, ale przede wszystkim ceną. Wielu z nich z tego właśnie powodu wybiera do zakupów okres Black Friday i towarzyszących mu przecen. Na liście najchętniej kupowanych prezentów wysoką pozycję zajmują książki, wśród zabawek dominują za to klocki.
Już dziś o godzinie 21.00 stylistka powraca na antenę Polsat Café z formatem „10 lat młodsza w 10 dni z Sablewską”. Jak zapowiada, w premierowych odcinkach kolejnego sezonu programu nie zabraknie spektakularnych, ale i wzruszających metamorfoz. W tej edycji do grona uczestniczek dołączył pierwszy w historii tego projektu mężczyzna. Maja Sablewska zaznacza, że ona i jej zespół z dużą radością podejmują kolejne wyzwania, pomagając Polkom odkryć swoje piękno i swoją wartość, a także nabrać pewności siebie oraz siły do realizacji marzeń.
Choć w obecnych czasach prowadzenie dobrze prosperującej restauracji to duże wyzwanie i sztuka wyboru, to Mateusz Gessler się nie poddaje. Jak zauważa, Polacy, a w szczególności mieszkańcy Warszawy, nie chcą porzucać swoich nawyków i nadal chętnie odwiedzają swoje ulubione restauracje, by zjeść dobry obiad czy kolację. Zamówienia nie są już może takie duże jak kiedyś, ale on sam cieszy się i z tego, bo jak podkreśla, lepiej mniej niż wcale.
Aktorka podkreśla, że jest szczęśliwie zakochana i wraz ze swoim chłopakiem tworzą niezwykle udaną parę. Przekonuje też, że nigdy nawet się nie pokłócili, bo szanują siebie nawzajem, potrafią panować nad emocjami i starają się nie mówić sobie w złości przykrych słów. Monika Miller przyznaje, że kolejnym etapem związku na pewno będzie ślub. Na razie jednak nie wie, jak będzie wyglądać ceremonia.
Rodzeństwo Kirschnerów absolutnie nie żałuje, że wzięło udział w nowej edycji formatu „Azja Express”. Dla nich była to wyprawa, z której będą czerpać jeszcze przez długi czas. Wcześniej Jessica Mercedes była już zapraszana do tego programu, ale odmawiała, wierząc, że kiedyś będzie on realizowany w miejscach, które ją fascynują. I tak się stało w tym przypadku. Filipiny i Tajwan wręcz ją oczarowały.
Zdaniem stylisty branża modowa powinna zwracać większą uwagę na otaczające nas środowisko i podejmować takie działania, które zamiast prowadzić do jego degradacji, będą je chroniły. Niestety sieci sklepów z ubraniami proponują konsumentom wciąż nowe kolekcje, modne zaledwie przez kilka tygodni. Bombardują więc rynek tanimi ubraniami niskiej jakości, których produkcja pochłania ogromne ilości prądu, wody i zwiększa ślad węglowy, działając tym samym na szkodę klimatu.
Stylistka zaznacza, że w swoim programie nie działa pochopnie i na oślep, a wszystkie metamorfozy poprzedzone są szczerą rozmową z bohaterkami. Z obserwacji Mai Sablewskiej wynika, że kobiety są coraz bardziej odważne w kwestii wyglądu i ubioru, nie boją się eksperymentować, chętnie szukają inspiracji i już nie przejmują się tak bardzo krytyką innych osób. W kolejnej formatu „10 lat młodsza w 10 dni z Sablewską” jego gospodyni musi więc dostosować się do zmieniających się warunków i sprostać wymaganiom uczestniczek.
Miss Polonia 2024 jest studentką psychologii na Uniwersytecie Warszawskim i właśnie z tym zawodem wiąże swoją przyszłość. Kiedyś planuje otworzyć prywatny gabinet i udzielać potrzebnego wsparcia chociażby młodym piłkarzom. Po zdobyciu korony Maja Klajda musi znajdować czas zarówno na naukę i przygotowanie do sesji egzaminacyjnej, jak i na wypełnianie obowiązków związanych z tytułem, kampanie reklamowe czy udział w kolejnych zgrupowaniach. Na razie nie planuje urlopu dziekańskiego.
Mateusz Gessler, Martin Gimenez Castro i Ewa Wachowicz będą odpowiadać za część kulinarną porannego pasma „Halo tu Polsat”. Prowadząca program „Ewa gotuje” już kompletuje przepisy, którymi podzieli się z widzami w nowym formacie, zachęcając ich do tego, by każdego dnia znaleźli czas na zjedzenie śniadania bogatego w składniki odżywcze. Jak zaznacza, ona sama stosując tzw. okno żywieniowe, je ten posiłek dopiero po godzinie 10.00 i najczęściej na talerz trafiają jajka.
Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.